Żeby zdolni zostawali w kraju

Wyławianie wybitnych naukowych talentów powinno zaczynać się jak najwcześniej. Podobnie zresztą sprawy mają się ze sportowcami. Im wcześniej uda się stwierdzić, że młody piłkarz lub lekkoatleta rokuje, aby stać się wkrótce znakomitym zawodnikiem, tym większe są szanse na to, że uda się jego talent doskonale rozwinąć.

Czasami już osoby w wieku nastoletnim dają nadzieje na to, iż będą w przyszłości związani z nauką. Udział w olimpiadach naukowych, prowadzenie badań pod czujnym okiem nauczycieli – potencjał w tej materii ujawnia się najczęściej na etapie szkoły średniej. Sukcesy w olimpiadach mogą stanowić przepustkę na wyższe studia, albowiem zazwyczaj są brane pod uwagę przy rekrutacji i mogą zapewnić licealiście pokaźną porcję punktów do rankingu.

Jeśli taki młody-zdolny naukowiec jest znany kadrze dydaktycznej, to można pracować nad jego indywidualnym rozwojem. W praktyce rzadko kiedy się to udaje, albowiem nie mamy w Polsce odpowiedniego systemu wyławiania talentów. Wrzucamy wszystkich uczniów i studentów do jednego worka, co z reguły obniża jakość nauczania.